・• . habånina 23 . •・

mienso cza żreć l|i|!|i|l korzenie-> http://www.habanina.forka.eu/index.php


#1 2007-09-13 12:04:03

sajkou

http://saikouwnawiasie.w.interia.pl/domokun4.gif • ojciec dyrektór

5738609
Skąd: skądinąd
Zarejestrowany: 2007-08-31
Posty: 117
Punktów :   
WWW

David

jakoże szaleje już któryś rok z rzędu a najintensywniej tamtej zimy i niezrobiłem chyba wątku zrobię teraz.
Zresztą niewiem czy wogle jest sens o nim pisać, jego trzeba kurwa poprostu mieć w serduszku swoim małym dziewiczym.

David Bowie (właściwie David Robert Jones) ur. 8 stycznia 1947przedewszystkim BóG, angielski piosenkarz, kompozytor, aktor. i wszystko co dobre i najlepsze. Bo Bowie to religia.
http://dobrafirma.com/dbpl/db_0068.gif http://dobrafirma.com/dbpl/db_0019.jpg

tutaj kilka faktów zaczerpnietych z wikipedii i zkądinad też:
*Dzieciństwo
Bowie urodził się w Brixton w Londynie, ale większość dzieciństwa spędził w miasteczku Bromley (obecnie także część Londynu). Karierę artystyczną rozpoczął już w latach sześćdziesiątych jako wokalista i saksofonista w różnych zespołach bluesowych, między innymi The Lower Third, nie udało mu się jednak odnieść żadnych sukcesów komercyjnych. Po tych doświadczeniach postanowił kontynuować karierę jako solista.
http://digilander.libero.it/gipp1/motori/bellbottom/a-1971-david-bowie.jpg
*Początek kariery
Najbardziej charakterystyczną cechą jego późniejszej kariery była łatwość z jaką potrafił zmieniać swój publiczny wizerunek, image dla potrzeb własnej muzyki i sztuki, często antycypując przyszłe muzyczne trendy. W młodości był pod silnym wpływem sztuki awangardowej, od teatru ulicznego, mimów do Commedia dell’arte. Duża część jego twórczości to wymyślanie i kreowanie postaci, person odzwierciedlających i uwypuklających jego muzykę.

Jego pierwszym przebojem został w roku 1969 utwór "Space Oddity" ("Kosmiczne dziwadło", a nie jak się czasami spotyka "Odyseja kosmiczna") który został wydany w czasie pierwszego lądowania na Księżycu. Wcześniej jednak Bowie wydał dwie płyty (David Bowie [później znana także jako Man of Words, Man of Music (1967), Space Oddity (1969) które spotkały się z dość ciepłym przyjęciem krytyków ale nie sprzedawały się dobrze. Nawet jego pierwszy singlowy przebój "Space Oddity" przeszedł zupełnie niezauważony za pierwszym razem, zanim stał się przebojem powtórnie wydany z okazji lądowania na Księżycu.
http://dobrafirma.com/dbpl/db_0027.jpg http://www.bowiewonderworld.com/images/photos/70s/db72g.jpg

Jego następnym album, The Man Who Sold The World (1970) odrzucił folkową i akustyczną stylistykę jego pierwszych płyt. W jego nagraniu wziął udział hardrockowy gitarzysta Mick Ronson, a cały album ma bardzo ciężkie, twarde brzmienie. Tytułowy utwór z tego albumu został później nagrany przez angielską piosenkarkę pop Lulu, a w latach dziewięćdziesiątych, w wersji akustycznej "unplugged" przez amerykańską grunge’ową grupę Nirvana.

Kolejna płyta, Hunky Dory (1971), była częściowym powrotem do akustyczno-folkowej stylistyki jego pierwszych albumów i zawierała obok banalnych i lekkich utworów jak "Kooks" (dedykowany jego synowi urodzonemu w 1971 r., znanemu jako Zowie Bowie, naprawdę noszącego nazwisko Duncan Jones) i "Oh! You Pretty Things", także cięższe, "przegadane", filozofujące utwory jak "The Bewlay Brothers" (częściowy autobiograficzny utwór o Bowiem i jego bracie Terry'm cierpiącym na schizofrenię). Na tym albumie Bowie złożył także hołd wielu artystom którym zawdzięczał pomysły i natchnienie – "Song for Bob Dylan" (dedykowana oczywiście Bobowi Dylanowi), "Andy Warhol" i "Queen Bitch" (dedykowaną dla The Velvet Underground). Rok później Bowie został producentem solowego albumu Lou Reeda Transformer.

Hunky Dory i przebojowy singel z tej płyty "Life on Mars" okazały się komercyjnymi sukcesami, podnosząc Bowiego do rangi supergwiazdy w jego rodzimej Wielkiej Brytanii (w okresie 18 miesięcy w latach 1972-1973, 4 albumy Bowiego były w pierwszej dziesiątce list przebojów płyt LP, miał on także 8 "Top 10" przebojowych singli).

lata 70-te
http://hikikomori.in/imgs/a27cbe05.jpg
Kontrowersyjna okładka albumu The Man Who Sold The World, na której Bowie ubrany jest w "sukienkę" (w rzeczywistości nie było to kobieca sukienka, ale "suknia męska" – "men dress" zaprojektowana przez awangardowego japońskiego kreatora mody) była zapowiedzią pierwszej publicznej persony Bowiego – androgynicznego, przybyłego z kosmosu Ziggiego Stardusta. Ten pomysł został bardziej rozwinięty i wykorzystany na jego następnej płycie, jednej z najważniejszych i najlepszych płyt w historii rocka, The Rise and Fall of Ziggy Stardust and the Spiders from Mars (1972). Ziggy... to album koncepcyjny, opowiadający historię kariery kosmity który przybył na Ziemię gdzie stał się gwiazdorem rocka. Bowie identyfikował się z postacią Ziggiego aż do przesady, w czasie tournee promującego tę płytę Bowie pojawiał się na konferencjach prasowych jako sam "Ziggy", przez cały czas nie wychodząc z roli jaką dla siebie stworzył. Kariera Ziggiego skończyła się tak samo niespodziewanie jak się zaczęła, w czasie koncertu w roku 1973 Bowie obwieścił, że jest to jego ostatni koncert – mówił to oczywiście jako Ziggy, a nie jako David Bowie. The Rise And Fall... zawiera jedne z najlepszych utworów Bowiego, wiele z nich opisuje odczucia i reakcje Bowiego na temat sławy, a także o konflikcie wyobrażeń i rzeczywistości na ten temat.

Bowie powrócił do tych tematów na jego następnej płycie Aladdin Sane (1973), pół-koncepcyjnym albumie opowiadającym o rozpadzie współczesnego społeczeństwa. Największym przebojem z tej płyty był hit "Jean Genie" (często interpretowany jako opowieść o innym piosenkarzu Iggim Popie), drugą popularną piosenką tej płyty jest także nowa wersja przeboju zespołu The Rolling Stones, "Let’s Spend The Night Together". Tytuł tego albumu jest często interpretowany jako "A Lad Insane" (zwariowany chłopak) co ma być opisem stanu umysłowego artysty w tym czasie...
http://farm1.static.flickr.com/9/78154972_f1e7c56ebc.jpg

Następnym album Bowiego, Pin Ups (1973), to chłodno przyjęta przez krytykę ale popularna wśród publiczności płyta z przeróbkami piosenek innych artystów, największą popularność z tej płyty zdobył utwór "Sorrows".

Na wydanej w rok później Diamond Dogs (1974) Bowie powrócił do pomysłu albumu koncepcyjnego. W oryginalnym zamyśle ta płyta miała bazować na powieści George’a Orwella "Rok 1984", Bowie nie uzyskał jednak pozwolenia od potomków Orwella na użycie tej książki jako punktu wyjścia do swojego albumu i ostatecznie materiał zamieszczony na tej płycie nie uzyskał zamierzonego kształtu. Motywy z tej książki przewijają się jednak na całym albumie - wystarczy wsłuchać się uważnie w teksty piosenek: tytułowej, "1984", "Big Brother", czy jednego z największych przebojów Bowiego z tej płyty - "Rebel Rebel".

W roku 1975 Bowie wystąpił w kultowym już filmie Nicolasa Roega "The Man Who Fell To Earth" (Człowiek który spadł na Ziemię) jako kosmita który przybył na Ziemię w poszukiwaniu wody dla swojej planety. Jego pierwsze kreacja aktorska została dobrze przyjęta przez krytyków i była początkiem flirtu Bowiego zarówno ze srebrnym ekranem jak i deskami sceny teatralnej.

W tym czasie Bowie po raz pierwszy radykalnie zmienił swój image, porzucając glam rock i nagrywając w Ameryce Young Americans. Płyta Young... brzmiała zupełnie inaczej niż poprzednie albumy Bowiego, była to jakby odpowiedź tego artysty na amerykańską muzykę którą usłyszał przebywając w Stanach Zjednoczonych w czasie tournee związanym z płytą The Rise....
http://www.telegraph.co.uk/portal/graphics/2007/02/13/ftseventies13.jpg
Jego nowa persona, niezmieniona na następnej płycie Station To Station (1976), to "Thin White Duke", śpiewający, według określenia samego Bowiego, "plastikowy soul". W tym czasie Bowie ciężko uzależnił się od kokainy i wielu krytyków właśnie temu przypisywało jego bardzo wyalienowane teksty i dziwnie brzmiącą muzykę.

Trylogia berlińska

Pod koniec roku 1976, bardzo zainteresowany nowo powstającą muzyką niemiecką, Bowie przeniósł się do Berlina Zachodniego gdzie nagrał dwa następne, klasyczne już albumy i zajął się produkcją nagrań innych wykonawców, w szczególności Iggiego Popa.

Station to Station stał się punktem wyjścia do następnego albumu Low(1977), który był pierwszym z trzech albumów nagranych w tak zwanej "trylogii berlińskiej" wspólnie z Brianem Eno. Utwory z "Low" zostały zainspirowane ówczesnym niemieckim rockiem (tzw. krautrock), a w szczególności muzyką grupy Kraftwerk. Piosenki z Low stosunkowo proste, z powtarzającymi się motywami muzycznymi, były odpowiedzią, reakcją Bowiego na popularny wtedy punk rock (jeden z proto punkowych artystów Nick Lowe nagrał płytę zatytułowaną "Bowi" jako formę podziękowania dla Bowiego). Druga strona Low zawierała utwory wyłącznie instrumentalne. Status Bowiego jako prekursora i nowatora, jednej z najbardziej wpływowych osób w świecie muzyki rockowej był wtedy niezaprzeczalny, slogan który promował Low brzmiał "Jest nowa fala, jest stara fala i jest David Bowie". Warto wspomnieć tu o najbardziej znaczącym "polonicu" w twórczości Bowiego. Druga strona "Low" zawiera legendarną już dziś kompozycję Bowiego i Eno "Warszawa". Od tytułu tego utworu wzięła swoją nazwę brytyjska grupa Warsaw - znana szerzej pod późniejszym mianem Joy Division.

Następna płyta, "Heroes" (1977), nagrana m.in. z Robertem Frippem, zawierała muzykę zbliżoną do płyty poprzedniej ale już nieco bardziej przystępną. Ogólny, bardzo przygnębiający nastrój był wyraźnie inspirowany nastrojem zimnej wojny panującym wtedy w Berlinie, symbolizowanym przez podzielone miasto w którym Bowie wówczas mieszkał. Tytułowa piosenka została światowym przebojem i pozostaje jedną z najbardziej znanych kompozycji Bowiego.

Ostatnia płyta w "trylogii berlińskiej", Lodger (1979) została najchłodniej przyjęta przez fanów Bowiego jako trudno przystępna płyta, ale i ona zawierała utwory które stały się przebojami - "D.J", "Boys Keep Swinging" i przede wszystkim "Look Back In Anger".

http://dobrafirma.com/dbpl/db_0036.jpg


Lata 80-te
Pierwsza płyta Bowiego wydana w latach osiemdziesiątych, Scary Monsters (and Super Creeps) (1980) symbolicznie zamknęła cykl wszystkich płyt Bowiego wydanych w poprzedniej dekadzie. Największym hitem z tego albumu została piosenka "Ashes To Ashes" w której Bowie opowiada dalszy ciąg przygód "Majora Toma" z jego pierwszego przeboju "Space Oddity". W ironiczny sposób Bowie demaskuje bohatera tej piosenki, jest to także jeden z wielu utworów w twórczości tego artysty który zawiera autoironiczne i autobiograficzne wątki. "Ashes To Ashes" była drugą piosenką Bowiego która zdobyła 1. miejsce na listach przebojów (pierwszą była właśnie "Space Oddity").

Następna płyta, Let's Dance (1983), była całkowicie nowym zwrotem z twórczości Bowiego. W przeciwieństwie do jego poprzednich płyt, Let’s... była od początku do końca pomyślana jako płyta komercyjna z łatwymi i przystępnymi piosenkami. Album ten został wyprodukowany przez Nile’a Rogersa z grupy Chic. Utwór tytułowy z tej płyty uznawany jest ze jeden z rockowych standardów, a z płyty tej pochodzą też dwa inne przeboje "Modern Love" i "China Girl" (ta ostatnia piosenka, była wcześniej nagrana przez Iggiego Popa, który zresztą jej współautorem, a teledysk do wersji Bowiego był przez dłuższy czas na "czarnej liście" MTV z powodu zbyt śmiałych scen erotycznych). Let’s... był też ważnym kamieniem milowym w karierze gitarzysty Stevie Ray Vaughana który grał na tej płycie, a później miał odbyć z Bowiem tourne "Serious Moonlight Tour", które jednak opuścił po konflikcie dotyczącym honorarium i został zastąpiony przez innego gitarzystę Earla Slicka. Let’s... pokazało też nowe wcielenie Bowiego, tym razem bez oficjalnej nazwy, Bowie kreował się na nienagannie ubraną supergwiazdę, eleganckiego gentlemana. Jak napisał nieco złośliwie jeden z krytyków muzycznych "wyglądał jak ktoś ubrany w garnitur księcia Karola ale z fryzurą księżniczki Diany".

Pomiędzy Scary Monsters i Let’s Dance, Bowie nagrał swój trzeci już przebój który dotarł na pierwsze miejsca list przebojów, była to piosenka "Under Pressure" zaśpiewana wspólnie z grupą Queen.

Kolejny album, Tonight (1984), został bardzo chłodno przyjęty przez krytyków którzy uważali, ze był to pospiesznie wydany album tylko po to aby zdyskontować rosnącą wówczas na nowo popularność Bowiego. Najciekawsze fragmenty tej płyty to duet Bowiego z Tiną Turner – "Tonight", nowa wersja starego przeboju grupy Beach Boys – "God Only Knows" i przebój "Blue Jean" który został zilustrowany bardzo dlugim, bo aż piętnastominutowym wideoklipem w reżyserii Juliena Templa (który później nakręcił film pt. "Absolute Beginners" w którym wystąpił Bowie i w którym to filmie Bowie zaśpiewał trzy piosenki – tytułową, "Volare" i "Motivation").

Never Let Me Down (1987) jest uważny przez większość krytyków i sympatyków Bowiego za najsłabszy w jego karierze - sam Bowie przeprosił w jednym z wywiadów za kiepski materiał zawarty na tej płycie. Obrońcy tego albumu zwracają uwagę na to, że utwory znajdujące się na nim wcale nie są złe, wyglądają one blado tylko jeżeli porówna się je z poprzednimi osiągnięciami tego artysty...

Tin Machine i lata 90.
W roku 1989, po raz pierwszy od wczesnych lat siedemdziesiątych, Bowie założył regularny zespół muzyków, Tin Machine nagrywając i występując w nim nie jako supergwiazda ale "jeden z członków zespołu". Tin Machine, hardrockowy kwartet, wyraźnie inspirowany muzyka zespołu Pixies nie odniósł dużych sukcesów nagrywając dwie studyjne i jedną koncertową płytę przy raczej przeciętnych recenzjach dla wszystkich tych przedsięwzięć. Tin Machine stanowiło jednak początek dłuższej i owocnej współpracy Bowiego z gitarzystą Reevesem Gabrelsem.

Na początku lat dziewięćdziesiątych Bowie udał się na bardzo długie tourne, które ogłosił jako ostatnie w swojej karierze (niezbyt wiele osób w to jednak uwierzyło – jak się później okazało, całkiem słusznie), w czasie koncertów grał swoje największe i najpopularniejsze przeboje, w wielu wypadkach były to piosenki wybrane przez internautów poprzez głosowanie na oficjalnej stronie internetowej artysty.
http://dobrafirma.com/dbpl/db_0150.jpg  http://dobrafirma.com/dbpl/db_0150.jpg
W 1992 roku Bowie wziął udział w koncercie The Freddie Mercury Tribute, poświęconym pamięci wokalisty Queen - Freddiego Mercury'ego. Wykonał trzy piosenki: "Under Pressure" (w duecie z Annie Lennox), "All The Young Dudes" (w którym zagrał na saksofonie; gitarzystą wspomagającym był Mick Ronson), oraz "Heroes" (również z udziałem Ronsona). Swój występ Bowie zakończył modlitwą w intencji przyjaciela, który był chory na AIDS.

Jego pierwsze solowa, studyjna płyta od czasu Let’s... to Black Tie White Noise (1993), na której producentem ponownie został Nile Rodgers (który także wyprodukował Let’s Dance). Piosenki z Black... w stylu soul, jazz, czy nawet hip-hop spotkały się z bardzo dobrym przyjęciem krytyków, wielu z nim uznało tę płytę za znacznie lepszą od Let’s..., ale nie była ona takim samym komercyjnym sukcesem, tym bardziej, że zbankrutowała wtedy wytwórnia płytowa "Savage Records", która tę płytę wydała. Na wznowienie tej płyty fani Bowiego musieli czekać aż 9 lat.

Niezrażony tym częściowym komercyjnym niepowodzeniem Bowie nadal eksperymentował muzycznie, jego następny album The Buddha of Suburbia (1993) (muzyka ta powstała jako ścieżka dźwiękowa do serialu telewizyjnego pod tym samym tytułem) przeszedł raczej niezauważony pomimo, iż większość krytyków wyrażała się o nim bardzo dobrze, a jedna z piosenek z tej płyty, "Strangers When We Meet" została przez wielu fanów i krytyków uznana za jedną z lepszych w karierze Bowiego.

Ta sama piosenka w innej aranżacji została włączona do następnego projektu artysty, bardzo ambitnej, artystycznej płyty 1. Outside (1995). W oryginalnym zamyśle Bowiego "Outside" miała stanowić pierwszą cześć nieliniarnej opowieści o sztuce i morderstwie, nic jednak nie wskazuje na to aby artysta miał zamiar kontynuować ten zamysł. Na Outside do Bowiego powtórnie przyłączył współtwórca wcześniejszej "trylogii berlińskiej" Brian Eno.

2 lata później Bowie wydał płytę Earthling (1997) zawierającą elementy muzyki jungle i drum and bass. Płytę tę promował singel wypuszczony wyłącznie na Internecie i możliwy do zakupienia wyłącznie na oficjalnej stronie Bowiego. Już wcześniej Bowie bardzo często eksperymentował z nowymi technologiami i mediami.

Następna płyta, Hours... (1999) zawierała między innymi utwór "What’s Really Happening" napisany wspólnie z fanem który wygrał Internetowy konkurs.

W latach dziewięćdziesiątych Bowie stworzył także BowieNet i wydał tzw. Bowie Bonds (akcje których zyski miały pochodzić z tantiem za sprzedawane w przyszłości albumy).

We wrześniu 1995 r. Bowie udał się w kolejną trasę koncertową, nazwaną "Outside Tour", tym razem głównym gitarzystą został Gabrels (z Tin Machine). Kontrowersyjnym wyborem Bowiego okazał się zespół Nine Inch Nails który otwierał jego koncerty, wybór ten był równie chwalony jak i krytykowany przez fanów artysty. Założyciel Nine Inch Nails, Trent Reznor wielokrotnie mówił, że Bowie miał wielki wpływ na jego muzykę. Reznor zremiksował też jedną z piosenek Bowiego z "1. Outside" – "The Heart’s Filtry Lesson" i wystąpił wideoklipie do piosenki "I’m Afraid of Americans" (która także później zremiksował).

W 1998r., Todd Haynes zrealizował film pt. "Velvet Goldmine" (jest to także tytuł jednej z piosenek Bowiego z czasów Ziggiego Stardusta) zawierający wiele wątków z życia Bowiego, zarówno prywatnego jak i publicznego. Nawet slogan promujący ten film "The Rise of a Star… The Fall of a Legend" (Wzlot gwiazdy… upadek legendy) w oczywisty sposób zapożyczony był z tytułu najsłynniejszego albumu Bowiego. Sam Bowie stwierdził, ze podobała mu się fabuła tego filmu, nie podobała mu się jednak realizacja która nie oddała atmosfery lat siedemdziesiątych. Nie dał on także pozwolenia na użycie jego piosenek w tym filmie.
http://dobrafirma.com/dbpl/db_0208.jpg http://dobrafirma.com/dbpl/db_0197.jpg
XXI wiek
Pierwszy album Bowiego w XXI wieku, Heathen (2002), zdobył zarówno uznanie krytyków jak i szerokiej publiczności. Producentem albumu został Tony Visconti, który współpracował już wcześniej z Bowiem w latach siedemdziesiątych na wielu albumach tego artysty.

Następny album Bowiego, wydany rok później to Reality (2003); Bowie raz jeszcze udał się na ogólnoświatowe tourne, tym razem pt. "Reality".

25 czerwca 2004 Bowie przeżył atak serca w czasie koncertu w czeskiej Pradze. Pierwszą diagnozą był nerwoból w ramieniu, okazało się jednak, że Bowie ma poważnie zablokowaną arterię i potrzebna była natychmiastowa operacja.

Bowie jako aktor

Pierwszą poważną kreacja filmową Bowiego była tytułowa rola w filmie "The Man Who Fell To Earth" za którą zdobył znakomite recenzje, podobnie jak wcześniej za jego sceniczną role jako człowiek-słoń w broadwayowskiej "The Elephant Man". Od tego czasu Bowie sporadycznie występował w innych filmach.

Znakomitym przyjęciem spotkał się w filmie "Merry Christmas Mr. Lawrence" (1983) w którym zagrał jeńca wojennego w japońskim obozie. Bowie zagrał także krótki epizod jako poncjusz Piłat w filmie Martina Scorsese "The Last Temptation of Christ". Następnym filmem Bowiego był "Absolute Beginners" (1986) ale film spotkał raczej chłodne przyjęcie krytyków i klapa kasowa. W tym samym roku Bowie wystąpił jako król goblinów w bajkowym filmie fantasy Jima Hensona "Labirynt" (Bowie napisał też i zaśpiewał kilka piosenek w tym filmie).

Obok wielu epizodycznych rólek w różnych filmach i serialach, Bowie zagrał wampira w filmie "The Hunger", płatnego mordercę w "Into the Night", wcielił się w postać Andiego Warhola w "Basquiat" i pojawił się jako tajemniczy agent FBI Phillip Jeffries w "Twin Peaks: Fire Walk With Me". W 2006 roku zagrał w filmie "Prestiż", wcielając się w postać Nikola Tesli.W 2007 użyczył głosu postaci Maltazara w filmie "Artur i Mimimki".

Bowie zagrał samego siebie w niemieckim filmie "Wir, Kinder vom Bahnhof Zoo". Fabuła filmu opowiadała o nastoletniej narkomance, która pierwszy raz zażyła heroinę właśnie podczas koncertu Davida Bowiego. Muzyk użyczył również swoich utworów na ścieżkę dźwiękową do tego filmu.

http://www.genesis-publications.com/gallery/putland/david.jpg http://www.corbijn.co.uk/images/photo_blackim_bowie.jpg


鬼さんこちら手の鳴る方へ

Offline

 

#2 2007-09-13 20:59:27

Mozkabi

http://saikouwnawiasie.w.interia.pl/flopsy.gif pući pući

Zarejestrowany: 2007-09-05
Posty: 66
Punktów :   

Re: David

E, e!
A kto kojarzy piosenkę z "Labiryntu"?

Wspiął się Wuja na wyżyny geniuszu!

"You remind me of the babe
(What babe?)
Babe with the power
(What power?)
Power of voodoo
(Who do?)
You do
(Do what?)
Remind me of the babe..."


http://pl.youtube.com/watch?v=ZBPFstFyaoQ

 
Oh Dejwi, Dejwi, jakiś Ty zabaaaawnyy.......

Offline

 

#3 2007-09-15 15:38:40

sajkou

http://saikouwnawiasie.w.interia.pl/domokun4.gif • ojciec dyrektór

5738609
Skąd: skądinąd
Zarejestrowany: 2007-08-31
Posty: 117
Punktów :   
WWW

Re: David

http://i54.photobucket.com/albums/g102/Lady-Jamesy/David%20Bowie/ba79b443.jpg http://i54.photobucket.com/albums/g102/Lady-Jamesy/David%20Bowie/ba79b443.jpg

Przedewszystkim chyba sex, i dżejrok sie zaczoł od Dawida 


鬼さんこちら手の鳴る方へ

Offline

 

#4 2007-10-05 19:37:17

Mozkabi

http://saikouwnawiasie.w.interia.pl/flopsy.gif pući pući

Zarejestrowany: 2007-09-05
Posty: 66
Punktów :   

Re: David

Prawie jak X-Japan.



http://i48.photobucket.com/albums/f234/Mozkabi/jareth.jpg

Offline

 
`Obecnie obowiązująca definicja mięsa: - mięśnie szkieletowe ssaków i ptaków uznane za zdatne do spożycia przez człowieka wraz z przyległą tkanką, gdzie ogólna zawartość tłuszczu i tkanki łącznej nie przekracza przyjętych wartości, i kiedy to mięso stanowi składnik innego produktu spożywczego.

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.rometrouterws50.pun.pl www.otservlist.pun.pl www.yumyum.pun.pl www.arabistyka.pun.pl www.graficiarze.pun.pl